niedziela, 11 września 2016

Wycieczka i wiele przemyśleń

Dzisiaj wróciłem z dwudniowej wycieczki, która odbyła się na Słowację. Pierwszy dzień, prawie cały spędziłem w Tatralandii i bawiłem się naprawdę znakomicie. Wiele jest tam atrakcji, nawet na niektórych musiałem walczyć ze swoimi lękami. Gdy je pokonywałem to czułem się jak w siódmym niebie i dostawałem ogromnego przypływu energii, który mnie jeszcze bardziej nakręcał. Drugiego dnia czyli dzisiaj, wybraliśmy się naszą grupą na Medziholie, należącą do Małej Fatry. Marsz w górę był dla mnie udany, jednak przez większość drogi musiałem iść samotnie, gdyż większość osób nie mogła utrzymać mojego tempa. Na górze wszyscy się spotkaliśmy i razem wróciliśmy na dół. Po kilku godzinach ponownie byłem w domu. Jednak podczas tej wyprawy nasunęło mi się wiele przemyśleń. Wydaję mi się, że czuję się samotny. Czy jest to spowodowane brakiem drugiej połówki czy brakiem mojego Taty - Niestety nie wiem. Szukając szczęścia poruszam się w różnych grupach jednak, nie potrafię zrezygnować z jednej na rzecz drugiej. Czy jest to spowodowane brakiem asertywności? Wydaję mi się, że jest to spowodowane brakiem śmiałości. Często nie potrafię mówić tego co czuję, dlatego że często moje opinie są krytykowane. Ale codziennie walczę aby to zmienić, gdyż nigdy się nie poddaję. Może Cię mieć milion problemów i nikogo do pomocy aby je rozwiązać, a tak naprawdę sami je musicie je rozwiązać, gdyż nikt nie może za Was decydować o Waszym życiu. Jeszcze jedno pytanie tym razem dla Was. Czy pójdziecie za osobą, która oferuję Wam miliony, czy pójdziecie za przyjacielem, który oferuję Wam - NIC jedynie siebie?
LeLoupSoiltaire

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz