Chyba jedyną w tym momencie jest śmierć bliskich. Nie możemy się z nią pogodzić i zawszę się nią obwiniamy, nawet jak to nie jest nasza wina. Często za nimi płaczemy, wspominamy czy pocieszamy swoich bliskich, którzy sobie tak nie radzą jak my. A co my mamy zrobić? Jeśli jesteśmy oparciem dla dzieci, drużyny i rodziny, czy my nie mamy potrzeb? Pisząc tego bloga jest mi lżej gdyż mogę się z Wami podzielić swoimi przemyśleniami.
LeLoupSoiltaire
Link do piosenki: https://www.youtube.com/watch?v=PXoKHBfiSqs
P.S. Każdy komentarz czy polubienie pomaga mi pisać kolejne posty więc zapraszam do dużej aktywności.
Trzymaj się! Jeszcze przed nami wiele takich sytuacji, nie jesteśmy w stanie tego uniknąć :) taki nasz los lecz nic nam nie pozostaje jak podnieść się, pozbierać i iść odważnie dalej :)
OdpowiedzUsuńP.S. Bardzo mi się podobają Twoje posty, nawet mam podobne przemyślenia :)
Czekam na ciąg dalszy
No niestety o tym wiem, no ale czasami jest to okrutne uczucie przed, którym ciężko się uchronić
Usuń