sobota, 29 października 2016

Presja przed zapomnieniem?

Jutro jest mecz. Niby łatwiejszy, bo najtrudniejszy za nami, ale dla mnie ciężki jak każdy inny.
Na boisku jestem sam, a zarazem jestem jedynym z 22. To co mnie wyróżnia to ręce i to, że mam mocniejszą psychikę od innych. Dlatego właśnie zawsze wytyczam własne szlaki, a nie powielam innych dróg. Ja przeminę, moja droga kiedyś zniknie, a wspomnienia rozwieją się w pamięci wielu osób i zostanę zapomniany. Dlatego robię coś więcej, żeby chociaż jedna osoba o mnie nie zapomniał. Jestem dobry dla innych, bo ludzi można zapomnieć, ale ich dobrych uczynków już nie. Dlatego wyczuwam presję o wynik, bo staram się robić coś więcej niż tylko bronić to co muszę. Ale chce być kiedyś autorytetem dla kogoś, kto pójdzie w moje ślady. Nie wiem kiedy nim zostanę, dlatego muszę w każdym meczu coś pokazywać, czego wcześniej nie widział ten ktoś, a może zostanę osobą dzięki, której zamienił swoje życie na lepsze. Następni będą brali z niego przykład i tak dalej i dalej. Dzięki czemu cząstka mnie nigdy nie zostanie zapomniana.
LeLoupSoiltaire

czwartek, 27 października 2016

O drogę nie pytam

Nigdy o drogę nie pytam. Wytyczam własne ścieżki. Nie idę za tabunem ślepych ludzi tylko otwieram oczy i idę do celu. Boję się, bo wytyczam nowe szlaki. Boję się, że zobaczę własne odbicie, które mówi, że błądzę. Nie chce tego. Boję się, że zawiodę ludzi, którzy idą za mną. Jestem odpowiedzialny za nich, za ten tabun, który podąża ślepo za mną. Ale ja nie chce tego, bo o drogę nie pytam. Nie chce być przewodnikiem tych ślepych ludzi. Chce być samotnym wilkiem, który dąży do celu bez ślepych ludzi, ale z watahą widzącą własne cele i potrafiącą się podzielić i wyruszyć własnymi drogami. Ja o drogę nigdy nie pytam. Ufam własnym nogą.
LeLoupSoiltaire

Tu zamieszczam link do piosenki, która mnie zainspirowała: 


środa, 26 października 2016

Nie ma ucieczki

Nie ma ucieczki przed innymi ludźmi. Zawsze znajdziemy się w miejscu, gdzie ktoś nie da nam spokoju. Zawsze znajdziemy takie miejsce, gdzie będziemy oceniani za naszą przeszłość i nic z tym nie zrobimy. Nie da się uciec przed ludźmi. Tylko ich głos słychać w zakamarkach naszej duszy. To on nas ocenia jaką osobą powinniśmy być. Nie ma ucieczki przed ludźmi. Ludzie są największą zarazą tego świata jak i jego lekarstwem. Tylko ludzie nas uratują. Tylko objęcia drugiej osoby nas uratują. Tylko pocałunek drugiej osoby nas uratuje, bo samotność to największa choroba, którą ludzie pogłębiają i uleczają.
LeLoupSoiltaire

Tu zamieszczam link do piosenki: https://www.youtube.com/watch?v=PVzljDmoPVs

wtorek, 25 października 2016

Małe rzeczy

Hej! Dzisiaj wracając do domu wieczorem (ma to ogromne znaczenie) cieszyłem się jak małe dziecko z kropel deszczu uderzających o moją twarz. Było to cudowne uczucie, kiedy mżawka chłodziła moją twarz. Nie wiem dlaczego, ale chciałem zacząć tańczyć i śpiewać. Mam tak bardzo często gdy pada deszcz. Czy to normalne? Nie wiem, ale dzięki tak wspaniałym momentom zapominam o wszystkich trudach dnia codziennego i przenoszę się w świat marzeń. Cieszę się że mam miejsce gdzie dobrze się czuję. Czuję się tam wolny i szczęśliwy. Warto mieć swoje miejsce, gdzie zawsze będziemy szczęśliwi. Dzięki temu nasze życie nabiera koloru i nawet szary deszcz umożliwia na zobaczenie świata w kolorowych barwach :)

LeLoupSoiltaire

Tu zamieszczam link do piosenki: https://www.youtube.com/watch?v=87Q5PEjmrCU


poniedziałek, 24 października 2016

Przyjaźń

Życie nigdy nie jest łatwe, ale zawsze można liczyć na przyjaciół. Dzisiaj w szkolę widziałem zarazem bardzo smutny i fajny widok. Za mną w kolejce do sklepiku, zauważyłem zapłakaną dziewczynę, która wyglądała na bardzo przygnębioną. Już chciałem się zapytać co się stało, ale spostrzegłem dwie dziewczyny, które podeszły do tej dziewczyny. Były to jej przyjaciółki, które ją pocieszyły. Godzinę później widziałem tę samą uśmiechniętą dziewczynę. Czy to nie piękne? To się nazywa prawdziwa przyjaźń - bezinteresowna. Zaś prawdziwych przyjaciół poznaję się w biedzie. Czy to prawda? O tym co myślę na ten temat dowiecie się następnym razem. Wy też macie takich super przyjaciół, nie kolegów, znajomych tylko przyjaciół :)
LeLoupSoiltaire
To są osoby, które w ciągu kilku chwil z wrogów na 90 minut zamieniają się w przyjaciół.
Walczą jeden za drugiego i nigdy się nie poddają.



czwartek, 20 października 2016

Bycie wyjątkowym

Codziennie słyszymy, że jesteśmy podobni do kogoś. Masz oczy po mamie, a włosy po tacie takie słowa często  słyszymy z ust naszych cioci, dziadków czy wujków. Czy tak naprawdę jest? Można się z tym zgodzić, ale na pewno jesteśmy inni. Nigdy nie znajdziemy osoby, która będzie taka sama jak my. Zaś szukając drugiej połówki to fizycznie 99% płci przeciwnej pasuje do nas, ale psychicznie nikt do nas nie pasuje. Życia z drugą osobą uczymy się przez całe życie. Codziennie słyszę, że nigdy mnie nie zrozumiesz i to są prawdziwe słowa, ale czy to nie jest piękne. To potwierdza, że każdy z nas jest wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju. Dlatego co jakiś czas znajduje się wariat, którego sposób myślenia próbują naśladować młodzi ludzie, którzy szukają swojego autorytetu. Jednak nigdy nie będą tacy sami jak on, jedynie mogą być podobni. Jednak taki naśladowanie zabiera naszą indywidualność. Myślę, że codziennie powinniśmy być sobą, a na pewno kiedyś znajdziemy kogoś dla kogo będziemy wyjątkowi i jedyni w swoim rodzaju, chociaż już tak jest :)
LeLoupSoiltaire
Bądźmy wyjątkowi jak ten zachód słońca

środa, 19 października 2016

Wilcza przerwa

Hej! Ostatnio trochę nie pisałem, ale po prostu nie miałem ochoty. Ten blog jest dla mojej przyjemności i nic nie będę robił na siłę. Dzisiaj miałem dość nudny dzień. Ale ostatnie dni były pełne wrażeń, ale jedno zaćmieniło pozostałe. Było to u spanie mojego najlepszego przyjaciela. Mojego psa Fadusia. Pojawił się jakieś 7 lat temu, podczas wakacji został znaleziony przez mojego brata. Jak można wyrzucać zwierzęta z domu? One też mają uczucia i wszystko czują. Czy kiedyś się zastanawialiście co one myślą? Ja przez kilka dni starałem się zrozumieć mojego psiaka. Najbardziej mnie bolało, że nic nie mogliśmy zrobić. Nie dało się go uratować. Jego łzy, które widziałem przez kilka ostatnich jego dni było przytłaczające. W ostatnich dniach tuliłem się do niego jak dziecko do pluszowego misia. Nie mogłem go oddać, no cóż. Czy miał dalej cierpieć? A może miał już czekać na swój wyrok. Nie wiem, ale moja mama tak zdecydowała i pogodziłem się z jej decyzją. Przynajmniej wynagrodziliśmy mu przez te 7 lat, wszystkie krzywdy jakie musiał znosić przed przybyciem do naszego domu. Wniosek dzisiejszego wpisu jest taki, żeby nie brać zwierząt w opiekę, jeśli tego nie potrafimy. Tylko je tak skrzywdzimy i skrzywdzimy samych siebie. Jak? Wyrzutami sumienia, a jeśli ich nie macie to nie jest za dobrze, bo skąd wiecie kiedy coś zrobiliście dobrze lub źle według Was?
LeLoupSoiltaire

poniedziałek, 10 października 2016

Kontuzja

Hej! Miałem ciekawy weekend. Niby się zaczął jak każdy, czyli od pobudki o 8 rano. Następnie zrobiłem sobie jajecznicę z 3 jajek i po dwóch godzinach wyszedłem na zbiórkę przed meczem. Jak zwykle dowiedziałem się co trener oczekuję ode mnie i moich kolegów. Mecz rozpoczął się o 12 i można powiedzieć, że nic wielkiego się nie wydarzyło przez 45 minut. Dopiero w drugiej połowie wszystko się wydarzyło. Padły bramka dla mojej drużyny, a potem drużyna przeciwna wyrównała. Niestety pod koniec meczu wydarzyło się coś strasznego- kontuzja mojego nadgarstka, a że wcześniej był złamany to się o niego zacząłem martwić. Po meczu zastanawiałem się co by było gdyby. Nasze błędne decyzje z przeszłości mogą mieć wpływ na przyszłość i teraźniejszość. Patrząc na tak błachom sprawę jak kontuzja mojego nadgarstka można zauważyć kilka analogii do naszego życia. Błędna decyzja z przeszłości nawet zamieszczenia obraźliwego posta może mieć wpływ na naszą przyszłość. Jak już kiedyś mówiłem nasza przeszłość może się odezwać w najmniej spodziewanym momencie, dlatego uważajmy na to co robimy.
LeLoupSoiltaire



Tu zdjęcie pokazuje czar tego co ohydne i wstrętne

Link do piosenki, która być może jest ostatnio bardziej znana w Polsce: https://www.youtube.com/watch?v=IrH_7r53EKY

środa, 5 października 2016

W centrum uwagii

Hej! Dzisiaj bez żadnych przemyśleń. Dzień jak co dzień. W szkolę musiałem zrobić sprawozdanie oraz wykonać doświadczenie związane z Prawem Kepplera. Później była matematyka, na której jeśli nic w domu się nie robi to idzie nie po Twojej myśli. Zadania się wydają łatwe, jak się zna schematy. Jednak gdy się ich nie zna są nie do pokonania w ciągu, pięciu minut. Po całych trzech lekcjach mogłem iść do domu, ale miałem turniej w tenisie stołowym. Podczas niego kręciło się wokół jednego, drabinki turniejowej. Na całe szczęście udało mi się dojść do finału, ale minimalnie w nim przegrałem. Nie smucę się, bo dzięki temu będę mógł jechać na zawody. Po tym wróciłem do domu i uczyłem się matematyki, którą ostatnio zaniedbałem. Tak patrząc na mój dzień, przewija się jeden szczegół - COŚ JEST ZAWSZE W CENTRUM UWAGI. Wy macie kogoś lub coś co jest w Waszym centrum uwagi? Ja nie wiem czy się skupiam na czymś szczególnym, ale sam znajduję się w centrum, wszechświata mojej mamy. To jest wspaniałe, jednak chciałbym z kimś dzielić to centrum, ale niestety już go nie dzieli ani z tatą i chyba nie dziele tego centrum z bratem. Mój tata odszedł na zieleńsze pastwiska tego lata (podczas mojego obozu, na którym byłem wychowawcą mając 18 lat)      i czasami mi go brakuje, ale już zaczynam się do tego przyzwyczajać.Zaś brat wyjechał w poszukiwaniu lepszego życia w Holandii, jego też mi brakuje (ale wiem, że będę mógł go jeszcze przytulić i porozmawiać). Czy kiedyś jeszcze będziemy wszyscy w centrum czyjejś uwagi? Nie wiem, jedynie co wiem to trzymajcie swoje SŁOŃCE jak najbliżej i nie pozwólcie mu uciec. Jeśli już spadnie znajdźcie nowe centrum, dzięki temu zamażecie swoją smutną przeszłość.
LeLoupSoiltaire

P.S. Następnym razem poznacie mój autorytet, a tu zamieszczam link do piosenki:https://www.youtube.com/watch?v=2i2khp_npdE

poniedziałek, 3 października 2016

Zbrodnia

Hej! Gdyby nie szkoła chyba nie miałbym o czym pisać. Dlaczego? Gdyż w lekturze, którą jutro będziemy omawiać spotkałem się z bardzo ciekawym tematem. Jest to temat biedy. Czy już domyślacie się co to za lektura? Jest to "Zbrodnia i kara" Fiodora Dostojewskiego. W książce poznajemy problemy byłego już studenta Rodiona Raskolnikowa, który ma problemy finansowe.
Uważa, że zabójstwo lichwiarki może mu pomóc w rozwiązaniu jego problemów oraz może spowodować wiele dobrego. Jednak tak się nie dzieje. Czy zabójstwo jest rozwiązaniem? Czy kradzież jest rozwiązaniem? Czy kłamstwo jest rozwiązaniem? Odpowiedź może być jedna - NIE.
Jednak ludzie często popełniają te zbrodnie. Dlaczego? Może czują się zbyt dumni, nie chcą niczyjej pomocy i być może uważają się za (nie omylnych=nie uchwytnych). Ale jaka jest satysfakcja z drogi na skróty. Może są chwilowe korzyści, ale wcześniej czy później dosięga te osoby sprawiedliwość i są ukarane jak Rodion. Jednak On miał nad nimi małą przewagę, sam się przyznał. Jaki jest wniosek?
Jesteśmy tylko ludźmi i błędy będą nam się przytrafiać, ale tylko My sami zadecydujemy jakie konsekwencje będą naszych czynów. A Wy po, której stronie się udzielicie; tych co chcą mieć małe konsekwencję czy duże?
LeLoupSoiltaire


sobota, 1 października 2016

Dzień sprzątania i zapobiegania

Dzisiaj chyba bez żadnych przemyśleń. Dzień prawie jak każda sobota, czyli spędzony na porządkach. Jednak pod jednym względem był inny, musiałem co 1,5h godziny wychodzić z moim psem do ogrodu, gdyż ostatnio ma problemy z pęcherzem. Jednak mój plan nie powiódł się i Faduś nie wytrzymał i się posikał. Jednak już później się to nie powtórzyło. Co mogłem zrobić lepiej aby temu zapobiec? Nie wiem, wydaję mi się, że zrobiłem co w mojej mocy. Później jeszcze musiałem go wykąpać, z czego nie był zadowolony, no ale trzeba się było o niego zatroszczyć. Tak samo jest w życiu lepiej pomyśleć dwa razy, a nawet dwadzieścia niż coś zrobić i potem żałować, również lepiej zapobiegać niż leczyć, gdyż trudniej się leczy. Więc zawsze musicie myśleć, nigdy nie wyłączajcie myślenia nawet gdy coś Wam każe je wyłączyć, gdyż umysł jest kluczem do sukcesu.
LeLoupSoiltaire

P.S. A to jest Faduś