środa, 1 lutego 2017

Nie czytajcie tego

I co mam napisać. Najbardziej bolesne słowa: "zostańmy przyjaciółmi"...
Moje myśli odpłynęły, nie wiem co mówiłaś, ja tylko odgrywałem jedną z ważniejszych ról w moim życiu, czyli udawałem jakby nic się nie stało. Niestety w tym mam doświadczeniu, w ukrywaniu moich emocji. Nawet nie wiesz ile razy o Tobie myślałem, może się domyślałaś, ale ja codziennie robiłem wszystko aby tego nie okazywać. Szczęśliwy czasu nie liczą, ale ja policzyłem 104 dni
9 godzin  47 minut i kilkanaście sekund. Tyle czasu dałem radę wszystko dusić w sobie. Przez ten czas tylko żyłem marzeniami o Tobie. Śniłem o pięknych blond włosach, który powiewały przy Twoim tańcu. O uśmiechu, który wprowadzał mnie zawsze w śmiech oraz o oczach. Nawet nie wiem jaki jest ich kolor, ale zapamiętałem, że są pełne nadziei. Nadziei, której teraz mam pełno. Wierzę, że dasz mi w przyszłości szansę. Będę czekał, bo w tym już jestem mistrzem, ale nie zrezygnuje. Już raz powiedziałem takie słowa jednej osobie, ale wtedy poszukiwałem bliskości, poszukiwałem miłości. Wtedy chciałem się tylko przytulić i zapomnieć o całym świecie, z dala od mojego domu. Jednak teraz te słowa nabierają nowego znaczenia. Wiesz o tym że Ci tylko powiedziałem, że mi się podobasz. Myślę że powinienem powiedzieć więcej. Co przez ten czas czułem. Wiem masz maturę i nie masz na to czasu, ale co po niej. Już myślałaś? Twoje odpowiedzi dały mi nadzieję, ale co z niej. Dalej jest obawa, co będzie bez Ciebie? Dla mnie nic tylko zwykłe życie. Studia, praca, a potem rodzina. A gdzie szczęście? Nie wiem na ten moment go nie widzę. Tylko Twój uśmiech mi go dawał. W sumie to są same głupoty. Nie potrafię opisać tego co czuję czy to tak łatwo zrozumieć? Przynajmniej wyrzucę z siebie odrobinę. Może będzie mi lżej. Nie wiem. Czas pokażę, ale pamiętaj że będę o Ciebie walczył, bo ja nie patrzę, na to jak wyglądasz ( chociaż jesteś śliczna) ale na to jaką jesteś osobą. Na to jaką możesz być żoną. Przez ostatni tydzień trenowałem z wieloma chłopakami i nie rozumiem ich podejścia do płci przeciwnej, dlatego postanowiłem, że taki na pewno nie będę. Ja chcę znaleźć tę jedyną i uważam że Ty tą jedyną jesteś.
LeLoupSoiltaire

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz