poniedziałek, 2 kwietnia 2018

Sen

Czy pamiętacie własne sny? Ja zazwyczaj ich nie pamiętam, ale ostatnio śnią mi się dziwne rzeczy, dlatego tkwią w mojej pamięci. Czy te sny coś znaczą? Raczej nie, jedynie mogą być zobrazowaniem Twoich potrzeb, lęków i marzeń. Niektórzy wolą śnić niż żyć, gdyż życie w śnie jest przyjemniejsze. Ale ja się pytam jakie to życie? Jednak teraz wróćmy do mojego snu. Ja nigdy nie potrafiłem biegać w śnie, jeśli tego potrzebowałem, im szybciej biegłem tym wolniej się poruszałem i nigdy nie mogłem uciec przed zagrożeniem. Jednak dzisiaj mogłem uciec, bo ktoś mi pomógł. Ktoś mnie chwycił za rękę i wyciągnął z marazmu. Pierwszy raz byłem tak szczęśliwy w śnie. Miałem różne sny, ale ten był wyjątkowy. Ogólnie cała fabuła rozgrywała się na terenie zamkniętym i była połączona z obozem harcerskim w konspiracji. Wiem, bardzo surrealistyczne, ale mi się podobało. Zaraz ktoś pewnie powie, czemu żyję marzeniami? Po prostu to namiastka radości ostatnio w moim życiu, taka prawdziwa radość, a nie udawana. W tamtej rzeczywistości mój największy lęk nie istniał i dlatego mogłem uciekać, a na końcu się mogłem poświęcić za kogoś kogo kocham i trafić do niewoli. I tak to jest ze snami, grami, książkami i filmami. Łatwiej jest nam je przeżywać niż tworzyć historie, bo zazwyczaj się kończą tak jak my chcemy. Dla przykładu podam kilka moich snów, kiedyś mi się śniło, że leciałem samolotem ( chociaż nigdy nie leciałem), wnętrze przypominało tył autokaru, gdzie jest pięć siedzeń. Niestety nasz samolot został porwany, a ja bardzo dużo mówiłem i zostałem postrzelony w okolice serca, ale co z tego jak nic się nie stało i przeżyłem. Najciekawsze w tym śnie było, że się bardzo szybko obudziłem, bo ciężko mi się oddychało oraz miałem siniaka w tym miejscu przez kilka dni. Czy to mogło by się naprawdę wydarzyć? Raczej nie, bo bym po prostu zginął. Innym razem śnił mi się sen w śnie. Jestem pewien, że każdy tak ma. Był raczej bez konkretnej fabuły, ale podczas niego obudziłem się i widziałem mój pokój, ale bez elektroniki, po chwili znowu się obudziłem i byłem już w rzeczywistości, można powiedzieć, że tak incepcja. To może się wydarzyć, oczywiście ale jak wtedy rozróżnić rzeczywistość od snu. Oczywiście kilka razy miałem sny prorocze. Nikt oczywiście w nie nie musi wierzyć, ale w dzieciństwie mi się kilka razy śniło, coś czego nie pamiętałem, aż do momentu w którym przeżywałem to naprawdę kilka lat później. Wtedy wiedziałem co osoby, zrobią lub powiedzą i zawsze się wszystko zgadzało, ale jeden sen mnie nie dotyczył, który mi się przyśnił gdy miałem 10 lub 11 lat. Śniła mi się katastrofa lotnicza, że samolot zachacza w drzewo i się rozbija, drzewa było całe białe - takie nie realistycznie. W tym śnie było bardzo wiele wody, bo ciągle padał deszcz i co najdziwniejsze obudziłem się ze łzami w oczach. Nie każdy w to musi wierzyć, gdyż nie macie powodu mi ufać. I teraz pytanie co sny nam mówią? Czy one uruchamiają pokłady naszego umysłu, które normalnie są nieaktywne. Nie wiem, ale są bardzo ciekawym fenomenem. Możemy je interpretować jak chcemy oraz uważać, że coś znaczą, ale wszystko i tak zależy od nas. W sennikach często jeden symbol oznacza kilka zdarzeń, które można szeroko pojmować. My zaś czytając je jesteśmy foremką, która próbuje je dostosować do naszego życia aby wszystko się zgadzało, ale czy to one miały na nas wpływ, czy my mieliśmy wpływ na nie? Z tym pytaniem na dzisiaj Was zostawiam
LeLoupSoiltaire

P.S.
Może moje pisanie to sztuka dla sztuki, ale lubię zastanawiać się co sny znaczą i co nam pokazują. Bo wydaje mi się, że w snach ukryty jest klucz do zrozumienia ludzkości oraz do odkrycia niemożliwego, bo sny nas nie ograniczają. Jeśli znajdę ten klucz, to będę mógł go wykorzystać w odpowiedni sposób. Przecież nasz umysł jest jeszcze nie odkryty, kryje wiele tajemnic.

A dzisiaj piosenka związana w jakimś stopniu z tym tematem:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz