środa, 9 marca 2016

Bez natchnienia

Dzisiaj nie przychodzą mi żadne mądrości ludowe, więc opisze mój dzień. Zaczął się jak zwykle pobudką o 7.20, Już po 20 minutach byłem w szkole i tylko denerwowałem się sprawdzianem z HIS-u. W sumie nie było czym, gdyż dobrze mi poszedł. Poza tym uważam że, nie liczą się oceny tylko to czego się nauczymy. Więc nie rozumiem osób, które ściągają. Sądzę że, wcześniej czy później tego pożałują. Żadna osoba siebie nikt nie oszuka, no chyba że ma rozdwojenie jaźni, ale to mało prawdopodobne:) Ale wracając do mojego dnia, po szkole wróciłem do domu i co zrobiłem? Poszedłem spać. Dlaczego? Ponieważ nie chciało mi się niczego konstruktywnego zrobić. Tak o to wygląda mój dzień (w skrócie, chyba nie myśleliście, że dowiecie się np. co jem na obiad ;)         kiedy nie mam żadnych dodatkowych zajęć.

LeLoupSoiltaire

P.S Każdy z nas ma jakieś lęki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz